Gofry to dobra rzecz. Zawsze przywołują czasy dzieciństwa lub ostatni urlop spędzony nad polskim morzem. Jak również czasy studenckie, kiedy dorabiało się w wakacje jeżdżąc po imprezach masowych ze stoiskiem. Wtedy też przygotowywałem ciasto w ilościach hurtowych. Nie za bardzo już pamiętam proporcji składników, ale na pewno wychodziło z tego 10 litrów dobroci.
Warzywne gofry. Część druga, lecz nie ostatnia.
Gofry są dobre, bo są dobre i słodkie. Więc dzisiaj po raz kolejny gofry. Nawet lekko słodkie w odróżnieniu od ostatniego wpisu gofrowego. Dzisiejsza propozycja zdrowych, warzywnych placków ziemniaczanych sprowadzonych do postaci gofra powinno zadowolić każdego. Nie ma też dziwnych, wyszukanych składników niemożliwych do zdobycia.